Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-02-2013, 14:21   #142
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Dobra psina – Bali na koniec kopnął jeszcze nieruchome ciało wilka i popatrzył z nienawiścią na leżącego w zakrwawionym, skopanym śniegu truchło goblina. – Dobrześ się spisał, drogi Seothcie.

Wytarł ostrze topora w skundlone futro wilka i jął się nadal przedzierać przez śnieżne zaspy w kierunku, z którego przed momentem nadjechał wilczy jeździec. To tam musiała toczyć się walka. Ale teraz panowała w lesie cisza. Bali zaniepokoił się i zdwoił wysiłki zmierzające do dotarcia między drzewa.

Po jakimś czasie, sapiąc i prychając dostrzegł pomiędzy pniami pochylone sylwetki elfa i dziewczyny. Sapnął głośno i chrząknął. Chciał dać im znać, że się zbliża, bo nie za bardzo uśmiechało mu się dostać pewną, elfią strzałą w brzuch albo między oczy.
- Uff – jęknął w końcu. – Odsiecz przybywa. Ale me oczy widzą, żeście mężnie dali sobie radę. Tego drugiego wilka i śmierdziela jużeśmy społem z Eothą posłali w nicość. Ich stopy nie będą więcej kalać Ardy.

Widząc efekt walki, martwego wilka, zabitego orka i związanego niczym baleron Dongoratha, aż gwizdnął z podziwu.
- Proszę, proszę. Czy to aby nie waleczny Dongorath? Budzący grozę Czarny Strażnik tam leży, związany niczym szyneczka? – zaczął szydzić. – Dajmy go Wronie. Sierżant z pewnością wyciągnie z niego wiele przydatnych informacji. Jak chociażby to, skąd wiedział o naszym konwoju...
 
xeper jest offline