Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-01-2007, 12:21   #6
Cep
Banned
 
Reputacja: 1 Cep nie jest za bardzo znany
Cytat:
Napisał Rhamona
Uważam, że stary WoD jest dużo lepszy, przede wszystkim jednak dlatego, że lepiej go znam :P Nowy WoD przyciąga masą ciekawie wyglądających podręczników, i tyle.
Jeśli dobrze pamiętam to sama mówiłaś kiedyś ,że chętnie byś zagrała w nWoDa. Zaprzeczysz? :P Może zmienisz zdanie jak lepiej poznasz nowy system.

Cytat:
Napisał Rhamona
Myślę, jednak, a może jestem nawet tego pewna (?) że Stary WoD nie zginie! CyberPunk też miał trudne chwile, wiele ludzi przestawiło się na postapokaliptic zamieniając zatłoczone ulice Night City na stepy i pustkowia.
Wręcz przeciwnie. Stary WoD szczeźnie bo ileż można grać w to samo? Jak długo można prowadzić przygody w oklepanym świecie gdzie każdy gracz zna wszelkie tajemnice na pamięć. Nie korci was by zagrać coś w innego? Jeśli nie to dlaczego tworzycie tyle 'autorskich' systemów? Patrząc po forum to sesji w WoDa jest naprawdę niewiele.

Cytat:
Napisał Rhamona
Młodzi, czasem zdesperowani erpegowcy - szczególnie w mniejszych miastach, jakby odcięci od populizmu, ale mimo wszystko równie napaleni na RPG, grają w to co mają - CP2020, warhammer 1ed, sWoD, czasem nawet i KC.
No tak... i tworzy się mit rpowca outsidera. Odciętego od gorszącej popkultury człowieka o równie szerokich jak wąskich horyzontach myślowych. Nieugiętego badacza zakazanej sztuki oldschool'owego rpg który gardzi rzeszą kolorowych podręczników. Jakże one komercyjnie plugawią te półki sklepowe. Stare podręczniki dostał z pewnością od dziadka!

Cytat:
Napisał Rhamona
Dodatkowo, zdarza się często, że WhiteWolf robi promocje na stare produkty i udostępnia oryginalne wersje podręczników ze swoich oryginalnych stron, mając w ciszy nadzieje, że to będzie dobra reklama dla nowych książek.
Ale MY wiemy jak bardzo się myli...

Cytat:
Napisał Rhamona
Inną kwestią jest tak zwana popularność popGROZY - mroku przez wielkie H. Jak wiadomo Buffy to najpopularniejszy serial o wampirach, mało kto pamięta Kindred: The Embrace. Ma się to właśnie tak do siebie jak Nowy WoD do Starego.
Wydaje mi się ,że w kwestii popularności "Wywiad z wampirem" przebija Buffy, o której pamiętają tylko starzy wyjadacze. Przecież już dawno została zdjęta z anteny. Poza tym swą opinię z pewnością popierasz doskonałą znajomością nowego systemu.

Cytat:
Napisał Rhamona
Najgorszą reklamą dla Starego Świata Mroku jest nazywanie Vampire: the Requiem 'nową edycją WoDa'. Słyszałam już takie opinie, nie jestem pewna czy nawet na stronach White Wolfa. Takie gadanie spowoduje, że młody człowiek kupi (jeśli w ogóle będzie kupował) Nową Edycję, bo po co mu stara - nieaktualna?
A po co reklamować Stary Świat Mroku, przecież jest tak doskonały, niemalże wyniesiony przez 'starszych' na piedestał. Nie potrzebuje reklamy. Czyżbyś obawiała się ,że ten marny, popkulturowy systemik nWoDa zdobędzie popularność? Żartujesz, nowi gracze od razu poznają się ,że to nieklimatyczna cyber-pulpowa tandeta i odnajdą w mrocznych odmętach internetu stary podręcznik.

Cytat:
Napisał Ratkin
Vampire: the Requiem jak i cała reszta nowej edycji jest dla mnie przesadnie komercyjna - nie nastawiona jak stara dla dojrzałych odbiorców ale zrobiona tak by nie wyróżniała się dla postronnych osób od reszty fantastyki otaczającej młodych ludzi.
Oczywiście musiało paść tak modne ostatnimi czasy oskarżenie o komercję i celowy, spiskowy zabieg mający zamaskować już-nie-boskiego WoDa w chmarze innych popowych systemów. Ah ta komercja i masońskie spiski...

Cytat:
Napisał Ratkin
Stara edycja poruszała nieraz w swoich założeniach nieraz drażliwą tematykę i grono odbiorców zawężało się przez to, teraz wydawca skierował produkt do innych ludzi, wśród poprzedniej grupy docelowej (...)
WoD przestał być 'elytarny'. Tragedia. Gwoli ścisłości mógłbyś wytłumaczyć czym różni się poprzednia i obecna 'grupa docelowa'. Kto wchodzi w ich skład i czym się charakteryzują?

Cytat:
Napisał Ratkin
(...) i tak wciąż to stary WoD będzie o niebo lepszym systemem i umrze dopiero wraz z ostatnim fanem wychowanym na nim.
Tak starzy wyjadacze dodają sobie otuchy?

Cytat:
Napisał Ratkin
Dla tego zgadzam się z opinią Rhamony że nowy wod będzie atrakcyjny dla młodszych pokoleń zdecydowanie ale jesli tylko dane im będzie spotkać się ze starym to dojrzali odbiorcy będą się myśle lepiej czuli w starym.
Przetłumaczysz to na zrozumiały język?

Cytat:
Napisał Ratkin
A fakt rzekomego zunifikowania i tworzenia podręczników tak by się nie wykluczały i uzupełniały doprowadził do tego że obecnie grając w tym świecie nie ograniczając się do np podstawki Vampire: the Requiem człowiek na jakikolwiek odgłos z ciemnej uliczki reaguje wyciągnięciem swojej pięknej katany z pochwy przerzuconej przez plecy [pytanie czy ryzykując obcięcie sobie śnieżno białego kucyka czy rozcięcie kołnierza lateksowego/skórzanego (w zależności od mroczności niepotrzebne skreślić) płaszcza i cyber-gothowania się do walki z CZYMŚ bo teraz naprawdę strach jest co MG z samych podręczników mógłby wyciągnąć w takim hack'n'slashowym spotkaniu? Jakiegoś zboczeńca który przebiera się w skóry kota domowego i osiąga zdolność zmiany w takowego czy może raczej przyjdzie mu opierać się "urokowi" niewysławialnie pięknego nosferatu-hermafrodyty z Wyglądem czy jak sie to teraz zwie na 7-8
A w starym systemie było inaczej? Pomijając to... Czyżby sWoD był bardziej ubogi? Prosty bestiariusz? No tak... jakaż to wielka wada że nWoD jest pod tym względem bardziej rozbudowany!

Zapominasz o tym ,że to od MG i graczy (a nie wydawcy podręcznika który z pewnością nie przyjął takiego założenia) zależy czy sesja będzie cyber-gothową hack'n'slashową papką ze zboczeńcami wyskakującymi z ciemnych uliczek. Pożałowania godna, przesiąknięta ironią i drwiną koncepcja.


Podsumowując, po przeczytaniu powyższych opinii można sobie zwizualizować bandę goth-punkowych (bo stare jest dobre dlatego ,że jest stare i dobre) wieśniaków z widłami i pochodniami. Owa grupa otacza i kamieniuje kilku cyber-punkowych heretyków...

EDIT:

Cytat:
Napisał Lhianann
I zasadniczo to co przeczytałam, sprawiło, że przysłowiowo oko mi zbielało.
Już pozostawiając za sobą kwestię nowej 'lepszej' wersji wilkołaków (bogowie, widzicie to i nie zabijacie), jakiegoś totalnego nie wiadomo czego w wampirze (kwestie wyglądu Nosferatu przemilczę, bo nie chce dostać bana za łamanie regulaminu).
Mag.
To co zrobili z moim ukochanym systemem budzi we mnie chęć wrócenia do szczytnych tradycji z XVI i XVII wieku, i zaczęcia zbierania materiałów na stos.
Duży stos.
Posta pisałem nie czytając Twojej wypowiedzi. Widzę ,że wyczułem klimat?

Cytat:
To wszystko mogę określić tylko dwoma słowami. Skok na komercję.
Zapomniałaś tylko dodać ze stary WoD nie był absolutnie komercyjny a każdy kto tak twierdzi jest masońsko-cyklistycznym spiskowcem i powinien spłonąć w piekle.
 
Cep jest offline