Niet. Naprawdę nie ma jak. Po prostu napisz te parę słów za mnie, jak gdzieś się omskniesz z mojej jedynie słusznej wizji postaci słowem czy dwoma, to i tak mniejsze to będzie uchybienie niż pogwałcenie praw świątyni do cmentarza. Nawet jeśli późna pora działa na minus, to cel najścia to chyba duży plus u kleryków Pharasmy - jakby co, to właściwie wszystko z pobytu w Harrowstone Grimburrow może usłyszeć, choć o właściwej naturze D. nie będę się napraszał, żeby koniecznie powiedzieć. Ja się w każdym razie obrażać nie będę, ani narzucać dalszych poprawek bo i tak będzie dużo lepiej niż jest teraz. Użyj mi inner beauty, to +13 na dyplomację plus ewentualna pomoc od osób towarzyszących powinno przebić dowolny opór.
__________________ Cogito ergo argh...! |