Gdy wreszcie zaciągnęli Dongoratha do obozu, który w międzyczasie rozbili Dagarim Aratar Alarif mimo pewnych obaw podjął próbę zajrzenia w mroczny umysł strażnika. Niestety ten okazał się być godnym przeciwnikiem i opierał się mocy elfa.
Udało się jedynie potwierdzić, że drewniany fort był na wzgórzach Tyrn Formę, ale gdzie dokładnie tego Alarif nie dostrzegł. Zobaczył natomiast, że jest tam 15 ludzi, 5 orków i 2 wilki.
Swoimi spostrzeżeniami podzielił się z towarzyszami i kapralem Wroną. Kończąc wypowiedź pytaniem: - Co robimy teraz? Wracamy z tą wiedzą jaką mamy, czy szukamy ich kryjówki?
Pytania zawisły w powietrzu coraz zimniejszym od spadającego śniegu i tak musieli póki co przenocować w tym miejscu, ale rano będą musieli podjąć decyzję. - Ja bym poszukał. - stwierdził sięgając po gulasz zrobiony przez niziołka.
Czuł się znużony targaniem ciężkiego jeńca. |