Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-01-2007, 17:44   #1
Esco
 
Reputacja: 1 Esco ma wyłączoną reputację
System autorski czy sciema?

Ostatnio przegladajac dzialy rekrutacji na forach internetowych poswieconych PBF mozna zauwazyc prawdziwy bum na tzw. "autorki". Tylko czy na prawde sa to systemy autorskie, czy po prostu improwizowana sciema? Co sprawia, ze system mozemy uznac za autorski a co nie?

Na poczatek odrzucam dywagacje na temat przymiotnika "autorski" i pozwole sobie na rozwazania, czy jest to wogole system. Wiekszosc rekrutacji do wspomnianych autorek wyglada tak:

Cytat:
Potrzebuje X graczy do sesji w moj system autorski. Akcja dzieje sie w przyszlosci. Ziemie zamieszkuja ludzie, cyborgi i inteligntne jaszczurki. Trwa wojna ze zlymi kosmitami z planety Q-Pa. Bron do wyboru: miotacz promieni SRU, wyrzutnia rakiet typu J.E.B., laser spalinowy.
Czy wedlug Was jest to wogole system rpg? Czy jakies strzepki elementow systemu wyrwane nie wiadomo skad nie tworzace niczego?

Z definicji system powinien zawierac mechanike gry (i w zasadzie kropka), analogicznie jak silnik gry komputerowej. Dokladny opis swiata, koloru, postaci, settingu i td. nie jest koniecznoscia (systemy jak GURPS czy d20 to czysta mechanika - a sa to przeciez najprawdziwsze systemy rpg). Czyli wszystko w porzadku - nie musze sie wysilac aby stworzyc system rpg. A co gdy mowimy o czystym sorytellingu, mega-popularnym i niesamowicie sexi jesli chodzi o PBF-y, gdzie nie ma wcale mechaniki? Toz to juz przeciez wypas - nie musze robic NIC aby stworzyc system autorski i grac w PBF-a!

Szczerze - takich "systemow autorskich" jak mamy w dziale Rekrutacje, to moge osobiscie stworzyc na poczekaniu kazdego dnia co najmniej ze 100. I kazdy kto ma przynajmniej srednia wyobraznie moze to zrobic. Zero wysilku. Moje odczucia sa takie - pomimo iz formalne wymogi systemu rpg to to spelnia (w zasadzie to z definicji samo slowo "storytelling" spelnia wymog kompletnego systemu rpg), to i tak gdybym byl moderatorem na forum usunalbym 99% sesji w dziale systemy autorskie, bo uwlaczaja prawdziwym systemom autorskim, ktorych tworcy poswiecili na stworzenie ich miesiace, a nieraz i lata pracy, wysilku i potu. Przesunalbym je do dzialu "Inne" albo wywali w piz.. zanim "autor" tego wspanialego systemu nie pokaze mi podrecznika do niego. A na razie dzial systemow autorskich to jakis zsyp improwzowanych pomyslow, nie majacy za wiele wspolnego z systemami autorskimi. I jest to wedlug mnie bardzo smutne.
 
Esco jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem