W 3.0 też idzie improwizować
Gdy dochodzi do walki to nie ważne jakie cechy ma BN (poza wyglądem i wyposażeniem) a misje poza walką nie są takie trudne jeśli patrzeć pod kątem BN. W rzeczywistości nie wiemy co nasz rozmówca zrobi i jaki do końca ma schemat zachowań.
Nawet w realnym świecie. A MG może przygotować sobie parę ewentualności by moc wybierać. Moim osobistym zdaniem to właśnie największy plus mistrzowania, możliwość kreowania świata i dokręcania szczegółów. Dla przeciętnej drużyny, zaczynającej zabawę, nie ważne jest czy księżniczka knuje intrygę przeciwko swojej siostrze czy może spotyka się potajemnie z kochankiem. BG zainteresuje jednak, że za obszerny raport podczas śledzenia jej zięcia dostaną niezłą sumkę, a może przy okazji dokonają zemsty. Nie wiem jak inni MG ale gdy zabierałem się za tworzenie kampanii (spoko, żadna nie wyszła bo brakło ludzi) to nachodziła mnie myśl, że mam w rękach edytor z nieskończoną liczbą możliwości. I to było cudowne
Ale czy 3.0 czy 3.5 czy nawet 4.0 i tak najważniejsza jest dobra zabawa i satysfakcja.
P.S. ja mam łotrzyka jakby kto pytał
a co do wyglądu, podobnie jak mój profilowy avatar