Ja to pewnie jakiś superbohaterem
Z natury jestem bardzo uczciwy, jak to mój kumpel się wyraził "aż mnie mdli od twojej uczciwość!", no i mam swoje poczucie honoru i sprawiedliwości, ach w ile bójek się w dałem... a ile z nich przegrałem... te wspomnienia! Teraz jestem żonaty i trochę musiałem uspokoić "syndrom bohatera", żeby mojej ślubnej nie wpakować przy okazji w kłopoty.