W związku z obecnie panującą u mnie sytuacją, nietaktem byłoby wymagać od Was 4-dniowwego terminu na postowania. Tą zasadę możemy więc znieść i spróbować z tygodniem. Oczywiście jak napiszecie wcześniej, to i ja będę próbował wcześniej.
Możecie kontynuować tą scenkę, albo podać dalsze plany. Nie mogę jednak rzec na razie, jak daleko możecie się posunąć, bo nie wiem na ile pozwoli sytuacja. Więc planujcie śmiało, najwyżej plany trzeba będzie zmienić
. Pamiętam też ciągle o deklaracji Imraka (wieczorem wybrać się do pokoju w zajeździe), mogę więc przyjąć, że ona aktualna.