Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-02-2013, 18:42   #30
Cohen
 
Cohen's Avatar
 
Reputacja: 1 Cohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputację
Alex rzucił się za skrzynie już w momencie, gdy usłyszał świst bełtu.
Skulony za prowizoryczną osłoną, licząc, że powstrzyma przynajmniej pierwszą salwę, szybko ładował własną kuszę.
Gdy syk lotek i stukot bełtów wbijających się w drewno bądź odbijających od bruku ucichł, ostrożnie wystawił głowę zza skrzyń i zlustrował drogę przed sobą.
Biorąc pod uwagę, że ktoś najwyraźniej próbował ich uwięzić w alejce, o czym świadczyły dochodzący gdzieś zza ich pleców rechot i stukot kroków, jedynym wyjściem nie grożącym pewną śmiercią, wydawała się brama.
Była blisko, ale bełty były cholernie szybkie.
Jego dylemat rozwiązał Gaston, który wyskoczył ze swej kryjówki i rzucił się biegiem naprzód.
Alex zareagował natychmiast - przeskoczył skrzynie, za którym sam się chował i pobiegł jego śladem, licząc, że w razie czego to on przyjmie na klatę pociski, dając mu czas na zniknięcie w bramie.
 
__________________
Now I'm hiding in Honduras
I'm a desperate man
Send lawyers, guns and money
The shit has hit the fan
- Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money"
Cohen jest offline