Wrzuciłem kawalątek na dwóch założeniach:
1. Właściwie nie rozmawiamy z Grimem, tylko weszliśmy do świątyni i zagadaliśmy do akolitów, albo oni do nas.
2. Zdaje się, że już kiedyś byliście w świątyni i uzyskaliście dostęp do archiwum i "sklepiku".
Jak się walnąłem to mówcie, to poprawię posta.
Chyba że masz coś konkretnego do obgadania z Grimem, o czym nie pomyślałem, to zapodawaj temat, to do niego zagadam.
__________________ Cogito ergo argh...! |