Ahoj,
Pacnąłem Monastyr.
Przy czym, analizując wypowiedzi i ankietę stwierdzam, że optymalnym rozwiązaniem jest kontynuacja.
Mój głos ma więc na celu zasianie pewnych myśli w moich niecnych celach.
Być może sam to sobie kiedyś poprowadzę, w myśl starego ludowego przysłowia.
Komentarze do Monastyru:
- Nigdy w toto nie grałem, a moja ostatnia próba skończyła się na kłótni z MG na etapie koncepcji postaci (a to ci niespodzianka).
- Myślac o Monastyrze widzę świat jak z powieści F.Kresa i jego kotów. I właśnie te klimaty były by mi najbliższe.
- Na pierwszy ogień drobna, niezobowiązująca przygoda dla profanów, nie musi być złożona, choć powinna oferować karma choice.
- Mechanika Monastyru mnie nie rusza, lepsze by było: "przy podjęciu wyzwania rzuć kostką, jeśli trafiłeś w MG to akcja się udała". Ale w pbf to trudno zastosować. Widziałbym coś bardziej narracyjnego, może kopia Lady Blackibrd, albo coś na HotB. Nawet sam mógłbym coś skompilować a spermutować.
- Ogólnie bardziej bym cenił narracje i dramę, niż grę i sesję.
- Też fajnie gdyby to była sesja z przytupem, raczej nie "Graj Twardo" ale "Graj z Piłeczkami".
//Ewentualnie mógłbym przetransponować klimat Monastyru na setting Fading Suns z mechaniką HotB. Bo mogę.
PS.: Tak wiem, mniej gadania, więcej walki. Ale najsampierw muszę doprowadzić wszystkich BG Stacji do szaleństwa i rozczłonkowania.
Ostatnio edytowane przez behemot : 14-02-2013 o 01:55.
|