Jeśli tamci biegną od lasu, a Salarin jest za barykadami [to chwila, w której ledwie ruszał w kierunku Świątyni, omijając wroga] To logiczne chyba, ze między wami są właśnie bydlaki.
Baelraheal i Laona też raczej nie biegli za wojakami, w bój, skoro starali się dostac do wioski...?
Edit
Bądźcie może po prostu milaśny dla MG i jakoś opiszcie prostą scenkę, jak wasze postacie odnajdują się w pół drogi, cio?
... Bo wychodzi nam z tego, że każdy sytuację widzi inaczej. Zatem- po prostu zróbmy babola- ciach, pach. Odnajdujecie się gdzieś w okolicy barykad, kiedy tamci wpadają w szeregi ogrów. Szybka pogawędka i dalej, co?;]