Wątek: Kobiety a RPG
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-01-2007, 11:26   #81
Sheol
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
A tu nie mogę się zgodzić. Miałem to szczęście grać z wieloma kobietami / dziewczynami. Nawet podczas sesji zauważałem wiele różnic, szczególnie psychologicznych, pomiędzy nimi a facetami. Najmłodsza z nich była dojrzałą szesnastolatką, najstarsza miała za sobą czwarty krzyżyk, a pewne elementy miały wspólne. Na przykład, dużo lepiej się wczuwały w postać niż faceci. Silniej reagowały na emocje. Żadko mi się zdażało doprowadzać do łez facetów. Kobiety dość często płakały na moich sesjach. (To tylko przykładówka, jedna z różnic.) Poza tym, prowadząc sesje dla kobiet, potrzeba nieco innego scenariusza, trochę innej problematyki, itd. Mam na myśli oczywiście sesje oparte na odgrywaniu postaci i wczuwaniu się, a nie przeznaczone do "wygrzewu" czyli zabijania niezliczonych wrogów. I tu kolejna różnica. Zadaję pytanie: "Jaką chcecie sesję?" Wkurzony kumpel: "Radosny hack&slash, doprawiony myśleniem". Wkurzona kumpela: "Totalny role-play, nie musi być myślenia ani akcji". To chyba o czymś świadczy, prawda? (Przyszli poprosić mnie o sesję, bo byli wściekli na cały świat, a oboje mieli w sumie podobne podejście do erpegów, i ich elementów takich jak odgrywanie, walka, zagadki, "rozkminianie" scenariusza.) Inny przykład: Stworzyłem kiedyś scenariusz, przy którym 80% facetów płacze. Udają że nie, chowają się za kartami postaci, udają że nie widzą kostek, żeby się schylić nad stołem, ale i tak widać po nich wzruszenie. Ten sam scenariusz, po wprowadzeniu odpowiednich (kosmetycznych) poprawek, konkretnie po zmianie płci jednego enpeca, poprowadziłem kilku kobietom. Faceci po tej sesji mieli do powiedzenia jedno: Świetna sesja, świetny scenariusz, stary, opublikuj to. (Nie chcę się chwalić, podaję przykład) Kobiety którym prowadziłem to samo, mówiły że sesja jak sesja, niezła, ale nic szczególnego. Jest to scenariusz solowy, więc bardzo łatwo obserwować gracza i manipulować jego emocjami. Z kobietami po prostu nie wychodzi. Treść tej przygody do nich nie trafia. Trzeba czegoś innego.

Dobra, znowu pościsko, zamiast posta. Ciekawe czy i tym razem ktoś przeczyta całość.
 
  Odpowiedź z Cytowaniem