Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-01-2007, 21:31   #112
Esco
 
Reputacja: 1 Esco ma wyłączoną reputację
De Brasco spojrzal sie nieco zmieszany zachowaniem Dirk'a.
- Wez sie w grasc, amigo. Potrzebujemy cie abys znalazl dla nas Sash'e. Podzwon po kumplach z klanu czy cos... - probowal dotrzec jakos do zamyslonego Nosferatu.

Przerwal i zwrocil sie do reszty sfory:
Nie mialem zbyt duzo czasu na sledztwo, ale z tego co zdazylem odkryc w zgliszczach, wiemy ze ostatnią osobą, która dotykała drzwi był Biskup Jean-Marc. Byl podejzliwy i rozgniewany. Wychodził z klubu, rozmawiając przez telefon z kims o imieniu Giovanni. To wlasnie ten Giovanni sprzedal Jean-Marcowi skrzypce, ktore ten podarowal potem w prezencie smiertelniczce. Jean-Marc zadal aby Giovanni przyplynal do miasta spowrotem i wyjasnil wszystko Antonio Valejo. Giovanni najwyrazniej olal go i powiedzial ze przyplynie za miesiac. Jean-Marc chcial go zaszantazowac wydaniem na jaw jakis ciemnych interesow, ale ostatecznie to chyba Giovanni wygral pojedynek na szantaz. Wyczulem od biskupa tez uczucia takie jak zawiść, pragnienie i żądza, ktore mialy bezposredni zwiazek z tymi skrzypcami. To tyle. Mam juz kilka hipotez, ale nie bede na razie strzelal. Ktos cos wie wiecej? Siedzimy razem w tym gownie, wiec moze zaczeli bysmy informowac sie wzajemnie?

Skonczyl patrzac prosto w oczy kazdemu ze sfory i uwaznie ogladajac kolor ich aury, aby sprawdzic jakie wrazenie wywarly na kazdym z nich swierzo otrzymane informacje. Widzac ze nikt nie rwie sie aby zadzwonic gdziekolwiek, postanowil sam wykonac pierwszy kontakt. Wyszukiwal numer paladyna Gangreli caly czas czekajac czy moze ktos ze sfory zechce podzielic sie jakimis informacjami, lub wogole zaczac dzialac.
 
Esco jest offline