Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-02-2013, 16:20   #1
Pinhead
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
[Traveller] - "Kosmiczne wojaże"



Bezkres kosmosu od zawsze fascynował ludzi. Już ludzie pierwotni wpatrując się w rozgwieżdżone niebo snuli przeróżne teorie, co też się tam kryje i kto tam zamieszkuje.
Ludzkość w swym nieodgadnionym pędzie ku ciągłej ekspansji, podbiła w końcu i gwiazdy. Mała, błękitna planeta dość szybko przestała wystarczać i koniecznością stało się odnalezienie innej podobnej Ziemi planety, by ludzie mieli gdzie żyć.
Kolejne naukowe odkrycia, kolejne wyprawy coraz bardziej poszerzały wiedzę ludzi o kosmosie i terytoria przez nich zajęte.
Pierwsze lądowanie na Księżycu, pierwsza baza na Marsie, pierwsza wyprawa poza Układ Słoneczny, pierwsza wojna kosmiczna.
Kolejne etapy rozwoju ludzkości i podboju kosmosu. Kolejne, a jakże podobne do tego, co już się wydarzyło w przeszłości. Różni je tylko albo aż skala.

Już dawno, dawno temu porównywano ludzkość do szarańczy. Niepohamowany, wręcz instynktowny pęd naprzód, połączony często z bezrozumną niszczycielską siłą, a także łatwość reprodukcji, to tylko kilka podobieństw obu gatunków..
Jasne się stało, że gdy tylko ludzie opanowali technologię na tyle, by swobodnie podróżować po bezkresach kosmosu, rozpełzli się po nim niczym dzikie robactwo.
Główna wada stała się, nie po raz pierwszy już w historii, największa siłą ludzkości.

Odkrywali i zdobywali kolejne światy i w przeciągu zaledwie kilku wieków ludzkość stała się jedną z dominujących ras we wszechświecie.


Sector Adrastea
Dwa bliźniacze układy Leto i Latona krążyły wokół czerwonego nadolbrzyma, Abzu. Każdy z układów miał po osiem planet, które orbitowały wokół mniejszych gwiazd. W obu układach dominującą rasą byli ludzie. Mimo to od wieków już w obrębie kilku planet trwała niekończąca się wojna podjazdowa. Walki to słabły to rosły na sile. Wszystko powtarzało się cyklicznie, niczym ruchów planet wokół gwiazd. Ludzie będący jedną rasą w toku historii tak się poróżnili, że nie było siły, która mogłaby ich do siebie zbliżyć. Inne rasy zamieszkujące sektor Adrastea unikały konfliktu z ludźmi, a część z nich unikała także kontaktu. Duże przestrzenie i mnogość planet oraz ich wielkość sprawiały, że nie było to wyjątkowo trudne. Poza tym zwaśnione ludzkie rody, mające dominującą pozycję w sektorze, nie przejmowały się innymi rasami, dopóki te nie wchodziły im w drogę.
Wojna była jednak tylko tłem. Trwała już od tak dawna, że większość nauczyła się ją traktować, jak nielubianego sąsiada, czy też krewnego. Obok zbrojnego konfliktu, który toczył się tak naprawdę w obrębie trzech planet, biegło normalne życie. Ci, którzy nie byli zaangażowani w konflikt, handlowali, podróżowali i zajmowali się swoim życiem.
Poza tym na wojnie można było też dobrze zarobić i część osób żyjących na marginesie prawa wykorzystywało to i bogaciło się na handlu bronią, zakazanymi używkami, czy zwykłej prostytucji.

Melete
Melete był średniej wielkości planetą leżącą tuż przy granicy stefy konfliktu. Planeta ta nie miała jednego władcy, gdyż rozbita była na kilka mniejszych państwa i państewek. Brak jednolitego prawa i konkretnych przestrzeganych przez wszystkich norm sprawiał, że było to idealne miejsce dla wszystkich tych, którzy cenili swoją wolność, lubi prowadzić niczym nieskrępowane interesy i żyć poza wszelką państwową kontrolą. Melete była wręcz planetą, która stała się ojczyzną dla wszystkich łazików, kosmicznych kowboi, rzezimieszków, wolnych strzelców i wyrzutków.
Przy braku skodyfikowanego prawa i jednej dominującej władzy, dość często dochodziło do różnego rodzaju konfliktów i aktów przemocy. Mieszkańcy Melete jednak ponad wszystko cenili sobie spokój i rozkwit handlu, szybko więc radzono sobie z wszelkimi maści zbyt agresywnymi osobnikami.
To właśnie na Melete spotkała się grupa kosmicznych, która wspólnymi siłami zakupiła swój pierwszy statek kosmiczny i wyruszyła w podróż.


Witam w mojej kolejnej rekrutacji!
Tym razem zapraszam was do kosmicznej wyprawy na własnym statku. Rekrutacja jest owocem sondy, jaką przeprowadziłem. Okazało się, że choć znajomość Travellera (czyli settingu w którym zagramy) jest znikoma, to chętnych na space operowe klimaty jest sporo.

Właśnie w związku z małą znajomością systemu i dużą ilością chętnych (przynajmniej w sondzie, zobaczymy, jak będzie tutaj) rekrutacja przebiegać będzie dwuetapowo.

Etap pierwszy - czyli skąd pochodzę?
W tym etapie biorą udział wszyscy, którzy chcieliby wziąć udział w tej sesji.
W tym etapie opisujecie rodzimą planetę waszego bohatera. Opisujecie tutaj (pokrótce oczywiście) jaka to planet, w sensie wielkości, atmosfery itd., kto ją zamieszkuje, jak wygląda życie na niej, jak wygląda władza, jaki jest poziomom technologiczny tej planety i tego typu rzeczy.
Jednym słowem opisujecie świat z którego pochodzi wasz bohater. Planeta ta może, ale nie musi znajdować się w sektorze Adrastea. Gdybyście chcieli, aby była zaznaczcie to w zgłoszeniu.
Świat ma być barwny i ciekawy. To jak wygląda ta planeta w pewnym stopniu rzutuje na cechy i umiejętności waszego BG. Dlatego dobrze się zastanowić, przy jej opisie.
Możecie wykorzystywać lub przerabiać jakieś archetypowe planety znane z filmów, książek, czy komiksów.

Na podstawie nadesłanych zgłoszeń wybiorę grupę, która weźmie udział w drugim etapie.

Etap drugi - czyli kim jestem?
W tym etapie razem z wybranymi graczami stworzymy zgodnie z zasadami podręcznikowymi BG. W Travellerze w dużej mierze ten proces jest losowy, więc troszkę porzucamy kośćmi i tyle.
Historia BG będzie niejako pisana na bieżąco, więc ewentualne uzupełnienia będą już tylko i wyłącznie na użytek gracza.
MG będzie chciał tylko poznać charakter i motywację bohatera i tyle.
Po tym etapie zaczniemy sesję.

Jeżeli zatem odpowiada ci kosmiczna przygoda na własnym statku, nie masz nic przeciwko rzutom na przeszłość bohatera i jego losową kreację, to zapraszam do udziału w rekrutacji.

KILKA SŁÓW O ŚWIECIE
Traveller nie ma jasno zdefiniowanego świata gry. Powstało kilka nakładek na ten setting, gdzie opisane są konkretne realia, ale w oryginale to MG i gracze tworzyli świat.
Ta będzie i w tej sesji. Namiastkę tego macie już jako zadanie rekrutacyjne, czyli stworzenie własnej planety.
Ogólny zarys realiów wygląda mniej więcej tak. Ludzie, jako gatunek w pewnym momencie historii opanowali podróże kosmiczne. Jako niezmordowani odkrywcy, parli coraz dalej i dalej. Zasiedlali nowe planety, odkrywali nowe światy i napotykali nowe rasy.
Ogólnie istnieje jakiś ogólnoludzkie imperium. Z uwagi jednak na odległości i rozmiar kosmosu trudno o jakąś jednorodność w tym temacie. Na różnych planetach historia toczy się własnym torem i różnie kształtuje się obraz ludzi, planety, jak i władzy na niej.
U mnie przeważnie każda planeta to inny świat rządzący się swoimi prawami. Istnieją oczywiście jakieś koalicje planet, wspólne rządy i tak dalej (takie coś będzie też obecne w sesji), ale większość planet to samodzielne byty, ze swoją historią i realiami.

Kosmici
Jasne, że poza ludźmi w kosmosie żyją inne rasy. W końcu co to, by była za space opera bez obcych ras.
Także BG będą mogli wywodzić się z obcych. Co prawda zależy to od rzutu kością, ale gdyby ktoś usilnie pragnął zagrać obcym, nich to zaznaczy w zgłoszeniu. Zobaczymy, co da się w tym względzie zrobić. Oczywiście też proszę zasygnalizować, co to miałaby być za rasa.
Od razu zaznaczę, że jeden obcy na drużynę to max, no chyba, że tak będą chciałby kości.

SZCZEGÓŁY TECHNICZNE
KP z opisem planet (1-2 strony A4 maks.) proszę przesyłać na PW.
Termin nadsyłania zgłoszeń to wstępnie 7 dni od dzisiaj. Chętnych w sondzie było dużo i mam nadzieję, że przynajmniej część z tych osób weźmie udział w rekrutacji.
Odpisy w sesji minimum 1 post na tydzień. W tej sesji skłaniałbym się do niekorzystania z doca i gry tylko na forum, ale to jest kwestia do dogadania już z wybranymi graczami.

To chyba wszystkie niezbędne informacje.
W razie wątpliwości, pytania w tym wątku.

Pozdrawiam i zapraszam Pinhead
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline