Ograniczona jedynie do czasu kiedy jestem w pracy, ale ze względu na rozliczne obowiązki i różne takie, w zasadzie pojawiam się na momencik i znikam. Niestety
Komp dzisiaj poszedł do serwisu. Dam znać jak będę wiedział, kiedy wróci.
Na razie możecie pisać, ale na posty z mojej strony raczej nie liczcie (będę się jednak starał odpisywać w GG docku z pracy - czyli do 16.00 - potem - wieczorami - z mojej strony raczej cisza będzie).
Pomysł Mizukiego na opisie dotarcia do chaty nie jest zły. Zawsze "czas szybciej poleci".