Czytając powyższy post, nie wiem czy się trochę nie pośpieszyłem z odpisem, ale wena zadziałała i poleciał. Jak są jakieś rażące zaniedbania, lub nieścisłości już śpieszę z edycją.
Swoją drogą, muszę przyznać, że kryjóweczki lepszej marzyć bym nie mógł. Splądrowany budynek restauracji i sklepu elektronicznego, prawdopodobnie z elementami biurowca, lub hotelu.. co do tego nie jestem pewien. Wujek Google mówi jedno, a logika podpowiada drugie. Nie powiem, jest parę szkopułów, zgryzów, ale jak będą środki to się ponaprawia, udoskonali, lub przeniesie się bliżej miasta.
Tylko małe pytanie. Gdzie dokładnie jest to miasto osiedlowe od mojego miejsca 'zamieszkania'? Pytam, ponieważ jak odpisywałem miałem nieco inną, zamroczoną, wizję i teraz wychodzi mi na to, że do miasta mam praktycznie rzut beretem na południe, bo leży na tej samej wysepce, prawda?
No, i zostaje mi modlitwa do Wszech Stwórcy, aby jednak dało się coś wyciągnąć z dachu mojej tymczasowej rezydencji.
