Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-02-2013, 17:45   #1
radogost
 
radogost's Avatar
 
Reputacja: 1 radogost nie jest za bardzo znanyradogost nie jest za bardzo znany
Warhammer 2ed,=. realia

Witam wszystkich
Ostatnio grałem z znajomymi w Wh 2ed. i MG zaserwował na swoją zmodyfikowaną wizję świata. Cóż każdy widzi dany system na swój sposób i konwertuje go do swojej wizji i potrzeb, są jednak pewne filary tworzące dany świat. Jak uważacie czy jest lub powinna być nieprzekraczalna granica w kształtowaniu danego świata, przy założeniu że gramy w system x? W czasie sesji które sie odbyły, miało miejsce następujące zdarzenia:
- atak goblinów uzbrojonych w garłacza na karawanę ochranianą przez BG
- spotkanie z gadającym smokiem i konwersacja z nim
- "ojciec" tego smoka mieszkał razem z krasnoludami w jednym mieście i był ich "przyjacielem"
- mieszkańcy Kislewu państwa jak i miasta mieli imiona niemiecki lub inne dziwne, zdecydowanie nie wschodnie
- rzeka Urskoy dwa dni żeglugi od miasta Kislew miała szerokość paru kilometrów
- postać BG uczeń czarodzieja a potem czarodziej wędrowny, została przestępcą "banitą", i mogła swobodnie działać bez przynależności do kolegium magii
- pare innych drobnych zmian
Generalnie co do realiów świata WH jestem konserwatywną osobą.

Jak wy się zapatrujecie na takie coś ?
 

Ostatnio edytowane przez radogost : 26-02-2013 o 17:59.
radogost jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem