W kwestii źródła informacji, to dowiedziałem się z posta Bielona w "nadprzyrodzonych", cytuję całość:
Cytat:
Bielon
Reputacja: 40
Przyznam szczerze, że temat dyskursu interesuje mnie tyle, co zeszłoroczny śnieg. Wywnioskujcie sobie z tego, co chcecie.
Pytam jednak jak to się dzieje, że za dyskusję w temacie utworzonym w dziale o szumnym brzmieniu "hyde park", Cohen dostał bana.
Hyde park jest [za wiki] ... miejscem, któremu nazwa Hyde Park zawdzięcza swoje potoczne znaczenie – jako forum dla swobodnego wypowiadania wszelkich poglądów w imię wolności słowa (pod warunkiem nieobrażania królowej) – jest Speakers' Corner, położony w pobliżu Marble Arch.
Czy Cohen obraził jakąś tutejszą królową? Nosz kuźwa jaj se nie róbcie. Ludzie ze szklanek i cukru, których urazi byle gówno. Co za pokolenie lamiarzy i przyklasujących im emerytów z duszą lamy.
I jeszcze kwiatuszek z opisu forum:
Hyde park: ...Wejdź i rozluźnij się...
Się Cohen rozluźnił i dupa. Jakiś człowiek, znający dogłębnie znaczenie pojęcia "hyde park" oraz walczący o wrażliwość osobistą potłuczonych szklanek walnął mu bana.
Gdyby mnie pytano o zdanie powiedział bym, że debil.
Zwykle się mnie jednak o zdanie nie pyta. Ale pod rozwagę pozostawiam Wam wszystkim, pokoleniu ze szkła i cukru...
pozdrawiam
b
.
|
Sprawdziłem sprawę przed chwilą na wszelki wypadek i rzeczywiście jest zbanowany - a ogłoszenia o tym nie ma.
Sprawę tych komentarzy rozwinę wieczorem, chwilowo nie mam dość czasu.