Nie mogę się zgodzić, że nie ma różnic między kobietami, a mężczyznami. Nawet nasze mózgi są różne, jednak u każdego stopień "androgeniczności" jest innny. Badania pokazują, że statystycznie kobiety mają gorszą orientację w przestrzeni i kiepsko rzucają kamieniem do ruchomego celu, częściej zapadają na zaburzenia afektywne, lepiej odczytują emocje i uwaga! łatwiej się uzależniają od środków psychoaktywnych, więc proszę bez truizmów pokroju kobieta i mężczyznami są tacy sami. Nawet w takiej podstawowej kwestii jak zdobywanie partnera jesteśmy różni. Polecam zapozanie się ze świetną książką "Ewolucja pożądania" Bussa.
Pewne rzeczy są uwarunkowane kulturowo, ale pamiętajcie o tym, że najpierw była biologia, znacznie starsza od człowieka. ( No chyba, że jesteście za Giertychem i teorii smoka wawelskiego
)
Z drugiej strony wiem, że sama statystyka nie jest wyrocznią (statystycznie pies i właściciel mają 3 nogi :P ), ale daje to pewien obraz. Różnicę oczywiście, to nie powód do dyskryminacji i należy walczyć ze stereotypizacją, ale to włąsnie te różnice powodem urozmaiceń i zawsze sesja jest bogatsza, gdy występują w niej obie płcie. Osobiście nie zauważyłam, by mnie ktoś dyskryminował w sesji...