Da, chyba nawet dwa tygodnie oberwał, ale zdaje się że zaraz zarobi kolejnego bana - nic się nie nauczył.
Inna sprawa, znam wręcz paru dyslektyków, wcale nie leni ani durniów - tacy ludzie rzeczywiście się zdarzają. Dlatego wolałbym nie nakręcać bata na błędnie piszących, nawet wiedząc że w 90% kara byłaby słuszna - ostatecznie wina niewielka, a ściganie regulaminem tych (moralnie) niewinnych 10% jest mi wstrętne.
Spoglądam na to twoje podejście, Pinhead, i nie mogę dojść jakim cudem ma prowadzić do tematu