Tak sobie pomyślałem.
Miasteczko opuszczone, noc, cisza, ciężki klimat i spotykamy na ulicy jakiegoś zadowolonego człowieka. Kogoś zupełnie nie pasującego do klimatu. To też by jak dla mnie zwiększyło wrażenie, że coś jest nie tak i to właśnie na niego skierowało podejrzenia jeśli coś by się potem stało. |