Armiel też dał się podpuścić. Potem przeczytam co napisał
Bielon, to, że ty się czepiasz dla zasady nie jest wcale zakamuflowana tajemnica. Z tym offtopem to przesadzasz i zwyczajnie czepiasz się Szarleja. Nie będę zgadywał co miał na myśli, ale tam nie o rozmowy nie na temat chodziło, tyle w którym kieunku prowadziły i co za sobą niosły. Inwektywy, szykany, obelgi, inwektywy, szydera na resorach. Gdyby napisał przestańcie trolować temat, to byś sie tak nie rozczulał.
Debilem to sie chyba trzeba urodzić i tylko debil nie zrozumie (tu przepraszam wszystkich z taka diagnozą lekarską) o co w tych ostrzeżeniach chodzi.Piszesz o nie trzymaniu się dosłowności a argumenta wysuwasz podobne do klienta, który założy sprawę dla producenta aut, że został nabity w butelkę, bo myślał, że samochód to powinien sam chodzić, a on nie dość, że nie ma nóg, tylko koła, to jeszcze sam z siebie nic nie zrobi, bo trzeba go prowadzić i benzynę, ropę lub gaz ładować, a samo to przecie prepetuum mobile, co nie?
A mój ostatni post był do Cohena a nie do Ciebie Bielon :P
Jestem debilem? Pronto. Ego nie szklanka.
Tym razem nie pzdr. i nie pisze, że to tyle, bo mnie możne znowu podkusić, żeby się poborsuczyć :P