Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2013, 06:22   #24
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację
Arak zapatrzył się w jakiś wyimaginowany punkt, raz od czasu kiwając nieznacznie głową. Po chwili zapomnienia uśmiechnął się za tą swoją chustą. Prawdziwy facet, co? Chce wziąć wszystko na raz.
Raz jeszcze spojrzał na Ivę. Przy najbliższej okazji będzie musiał porozmyślać sobie o tym, jak on by sobie poradził na takim stanowisku. Ciekawy to był temat.
- Będzie jak rozkażesz - odpowiedział powoli - W takim razie pójdę pierwszy. Sprawdzę też, czy tam na górze jest bezpiecznie i czego możemy się spodziewać - dokończył, uciekając przed jej wzrokiem. Musiał przyznać, że zabawa w wykonywanie rozkazów jest nawet ciekawa. Raz od czasu.

Podszedł pod skalną ścianę i oparł o nią dłoń. Na jak tylko był w stanie, wypatrzył sobie bezpieczne punkty zaczepienia. Nie chciał teraz działać zbyt impulsywnie. Z pewnością nikt z grupy nie przejąłby się jego beznadziejną śmiercią, ale nie chciał też omijać większości zabawy, która, jak myślał, jeszcze ich czeka.
Bez zwłoki owinął się liną i sprawdził jej wytrzymałość, po czym przypiął kilka haków do pasa. Sejmitar za bardzo by mu przeszkadzał przy takiej wspinaczce, musiał więc go zostawić w plecaku Ezechiela. Bez miecza przy boku poczuł się jakoś niekompletny, jednak nie był to czas ni miejsce na sentymenty. Kiedy upewnił się, że jest już gotowy, odwrócił się jeszcze w stronę kompanów i kolejny raz uśmiechnął się pod nosem.
- Że tak powiem, trzymajcie się - i rozpoczął wspinaczkę.
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"

Ostatnio edytowane przez MTM : 04-03-2013 o 18:04.
MTM jest offline