Ogólnie warto mieć trochę więcej dystansu. Problem jedynie taki, ze owo słowo dystans ma dla każdego kompletnie inne znaczenie. Całkowicie sobie potrafię wyobrazić, ze kogoś niemieckojęzyczne imiona w Kislevie rażą. Pewnie osobiście bym tego nawet nie zauważył, ale dla kogoś może stanowić coś mocno psującego klimat. Rada Radagasta jest słuszna: najpierw pogadać oraz sprawdzić, czy pomimo wszystko nie da się dojść do jakiegoś sensownego kompromisu. Jeśli zaś nie, może zmieńcie system. |