No, ja to raczej nie odpowiem zależy od danego momentu. Nie bardzo panuje nad jaźnią. I czasem zabije trupka bez skrupułów. Czasem będę uciekać jak spłoszona mysz. A zachwilę walne towarzysza by zaraz po tym odbyć z nim orgazm. Świadomości nie wybieram. Opiszę kilka i będę rzucać kostką by samej się dowiedzieć którą aktualnie jestem. Zastrzegam sobie do dodawania "ja" w czasie sesji.
Był chyba kiedyś taki serial o kobiecie która budząc się co dzień zaskakiwała rodzinę właśnie w ten sposób. |