Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-03-2013, 13:37   #86
Panicz
 
Panicz's Avatar
 
Reputacja: 1 Panicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputację
Cytat:
i zdaje mi się, że jest zdecydowanie mniej okrutny niż niejeden drapieżnik. Tylko skala jest inna.
Hmm, nawet jeżeli ograniczymy się do kategorii czysto spożywczych to te wszystkie koszerne ubojnie, tuczenie kaczek i gęsi czy szamanie cielęciny są całkiem fantazyjnymi sposobami żywienia. Zresztą masowy chów drobiu i inne takie. Ale dobrze jest wierzyć, że każdy z nas to św. Franciszek.

Cytat:
Kto z was nie je mięsa aby nie krzywdzić zwierząt niech odpowie mi na jedno pytanie. Ile z tych zwierząt w ten sposób ocaliłeś/łaś?
Po pierwsze, jeżeli coś jest dla Ciebie moralnie niesłuszne (ergo przykładanie się do cierpienia/uboju żywych istot) nie przykładasz do tego ręki. Wierzę jednak, że za podobną donkiszoterię uznasz niezadzwonienie na psy, kiedy sąsiad tłucze żonę (wszak kultura z dnia na dzień się nie zmieni, c'nie) czy wysłanie hajsu na Afrykę (te 1,50 uratuje jakichś małych Murzynków z brzuszkami? No ja wątpię). Gdyby jednak - pewne czyny uznajemy za słuszne z powodów etycznych i staramy się jednak żyć tak, żeby się nie krzywić przy goleniu. Albo i nie - zamiast nieuprawnionej światem fizycznym moralności możemy zejść na czysty utylitaryzm, ale nietrudno dojść do konsekwencji.

Po drugie - nie wiem, ile krówek i kózek uratowałem samodzielnie, ale liczba wegetarian/wegan wzrasta z roku na rok, a twarde prawa rynku działają. W Niemczech choćby, żeby nie szukać daleko odsetek wegetarian wynosi już 9%. Zatem wierząc w racjonalność panów przemysłowców sądzę, że nie będą inwestować tam, gdzie się nie opłaca. Zresztą, co to w ogóle był za argument
 
Panicz jest offline