Ja również bardzo chętnie, moja postać nie czuje się gnana ani ciągniona (?) przez przeznaczenie, czy cokolwiek innego, wręcz przeciwnie, można by powiedzieć.
Ale ja osobiście się czuję ciągniona do sesji GreKa, więc Kesa będzie musiała ulec
Jej rozterki wewnętrzne - z którymi się będzie zmagać przez pierwsze trzy rozdziały nowej sesji - nadadzą Wieży Czterech Wichrów nowej głębi. Bez dwóch zdań