Aeshadiv: nie, nie bo Camarilla. Nie, bo Assamici mają wadę klanową zmienną na przestrzeni wieków i nie wiadomo, czy taki Saracen tudzież Zabójca nie mógłby pić wampirzej krwi czy nie mógłby przestać jej pić. Camarilla nie ma tutaj nic do rzeczy. Krzyżowiec jest OK, o ile wymyślisz jakiś sensowny dla ludzi powód, dla którego taki krzyżowiec miałby się chować w dzień.
Widzę, że jest już pewne zainteresowanie - rekrutacji można się spodziewać za półtorej tygodnia. Byłaby wcześniej, ale mam jeszcze w tzw. międzyczasie wyjazd i wolałabym rekrutacją zająć się po powrocie. Ale będzie.
__________________ Mole książkowe są zagrożone. Chrońmy ich naturalne ostoje! (biblioteki!)
Wkurzyłam kogoś? Coś pomyliłam? Sorry, ale biblioholik na odwyku to jeden wielki kłębek nerwów. Wybaczcie. |