Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-03-2013, 12:39   #7
Nimsarn
 
Nimsarn's Avatar
 
Reputacja: 1 Nimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znany
Elf biegł po kamiennych stopniach wyraźnie starając się pozostawić nieszczęsną ścieżkę daleko za sobą. Gdy dogoniliście go, co nie było rzeczą trudną zważywszy na jego wątłą budowę, wyraźnie zwolnił. Zmęczony przełykał co chwila ślinę uważnie rozglądając się po gęsto porośnietych stokach. Wyraźnie czegoś się obawiał, zastytgając przy każdym głośniejszym dźwięku dżungli.
Tymczasem znienawidzone stopnie zastąpiła nieco tylko pochyła dróżka łagodnym łukiem skręcająca w poprzeg stoku ku wschodowi, Który tutaj zaczął coraz bardziej stromo opadać. Po przez wieżchołki porastających go drzew mieliście okazjonalnie piękny widok na wyrastające wprost z morza pobliskie wyspy. Dopiero teraz zaczeło równiez do was docierać, że brakuje jednego z was - krwistoczubego krasnoluda...

Thronaar tutejszy klimat wyraźnie ci nie służył, może to wina diety, albo pijaństwa, ale od rana czułeś się wyraźnie słabo. No i jeszcze to kąsająco-brzyczące robactwo [test SI - wynik: 14 = porażka], małeś dość a jeszcze te dziwne zachowanie opierzonego elfa... W gruncie rzeczy co on cię obchodzi, co oni cię wszyscy obchodzą. Rozleniwiające ciepło rozlanej na kamieniu łaty słońca działało tak kojąco, tak miękko, ciepło, ciemno...

K20: 14; 10; 13; 16. K6: 4; 3; 2; 1; 3; 5.
 
Nimsarn jest offline