Bukemizu
Cytat:
Skóra potwora była znacznie twardsza niż wszelkie Hiero jakie spotkał do tej pory. Już myślał, że z planu będą nici, gdy nagle to potwór naparł na jego ostrze w samobójczej próbie, jednocześnie przygniatając go swoim cielskiem. Początkowo Shinigami nie wiedział co się tak naprawdę stało. Dopiero później dojrzał Lion’a stojącego nieopodal. Odszukał jeszcze wzrokiem niebiesko-włosą, zanim zdecydował się zawołać do reszty:
- E, panowie może mała pomoc?
|
Lion
Cytat:
Lion podszedł do mężczyzny wołającego o pomoc. Zanim jednak mu pomógł, odpalił papierosa i zaciągnął się dymem. Po czym złapał ciało stworzenia, niedaleko miejsca w którym leżał Bukemizu, następnie spróbował podnieść potwora tak, by mężczyzna zdołał się spod niego wyczołgać.
|
Bukemizu
Cytat:
Shinigami wysunął się z pod cielska gdy tylko stało się to możliwe. Zanim wstał zbadał dokładnie swoje nogi, w jakim są stanie i czy przypadkiem nie doszło do naruszenia kości lub innych poważnych kontuzji. Najwyraźniej badanie wypadło pomyślnie gdyż wstał zwinnie i z werwą.
- Dzięki - zwrócił się w kierunku Lion’a. - Gdyby nie ty to ta walka mogła by się zakończyć zupełnie inaczej. Tak swoją drogą to ciekawą masz umiejętność.
|
Lion
Cytat:
-Umiejętności.- Powiedział uśmiechnięty Lion.- To tak naprawdę były dwie połączone umiejętności. Ale faktycznie, chyba dobrze zrobiłem, że wróciłem. Na końcu tej ścieżki widziałem wyjście z lasu i światła jakiejś osady.
|
Rimini
Cytat:
Dotychczas milczący Rimini odezwał się, odrzucając złomki miecza.
- To dobrze. Potrzebujemy znaleźć sobie dobrą bazę wypadową, jeśli zamierzamy tutaj przetrwać dłużej.- Przeszedł kawałek ścieżką w kierunku, z którego nadbiegł Lion, zatrzymał się jednak i przemówił jeszcze, nie odwracając się.
- ...a jeśli mamy współpracować... Nazywam się Roscara. Czarna Jaskółka. Fechtmistrz.-
|
Gdy niebiesko-włosa zobaczyła że jest już bezpieczniej, wyszła z ukrycia i podbiegła do Bukemizu. W ślad za nią udała się Alex. Cała grupa popatrzyła po sobie i stwierdziwszy że wszyscy są cali i zdrowi (z wyjątkiem Leżącego pod drzewem Vincenta), zamierzała wyjść z tego przeklętego lasu. Nim jednak opuścili oni pobojowisko, z przeciwległego końca ścieżki wybiegł ranny shinobi.
Kei
Cytat:
- Uciekajcie! On jest zbyt silny!- krzyknął Kei w stronę wszystkich. Białowłosy zatrzymał się dopiero obok Liona, licząc, że zanim Ci zrozumieją o co mu chodzi, trochę odsapnie. Chłopak musi się pilnować, aby w tym momencie nie złapała go choroba, bo wtedy będzie jego koniec.
|
Zanim kto ktokolwiek zrozumiał słowa wojownika, z miejsca z którego ledwie przed chwilą wyszedł, wybiegł nowy stwór.
Przypominał on krzyżówkę pumy, ptaka i jaszczura. [Nagracuar] Bestia była bardzo rozjuszona. Wszyscy wojownicy odczuli narastające napięcie, instynktownie wiedzieli, stwór jest o wiele bardziej niebezpieczny od leżącego między nimi truchła. Puma spojrzała na zwłoki rogacza, widząc w nich swoją kolację. Miała jednak przed sobą kilka żywych zakąsek, mogących powiększyć jej posiłek.
Niebiesko-włosa, stojąca do tej pory w ciszy, spojrzała na Kuchye. Jej wzrok spoczął również na zanpaktou wojownika. Tak jakby chciała powiedzieć: “Najwyższy czas by go użyć.”.
Rimini odczul wzbierającą w nim energię. Materia w końcu się skondensowała. [Mat. 1,1]