Jest to storytelling, więc Sogarr może pokonać wszystkich (choć ciężko by było), a Njordowi mogą a odgryźć głowę, jak wolicie. No chyba, że będziecie bardzo chcieli jakąś mechanikę walki wprowadzić, to można coś pokombinować, ale jeśli nie, to walczcie jak wam się podoba. Oczywiście bez przesady. Żeby np. Kowal nie rzucił maczugą, która lecąc zabije wszystkie bestie po kolei i wróci wprost do ręki olbrzyma.