Ani Makłowicz, ani pozostałe.
Makłowicz musiałby solidnie wprowadzić widza w realia epoki, potrawy zaś w programie to lejtmotyw, a nie tylko wtręt.
Pozostałe zaś nawet zbyt dobrze nie precyzują lat, w których się rozgrywają, pomijają wydarzenia historyczne, ich akcja przebiega "obok".
Kopa lat to dość nieprecyzyjne określenie w wypadku "Allo, Allo" wskazówką są tylko bombardowania Londynu. Pomijając już nawet to, w ostatnim wypadku trudno jednak serial komediowy przedstawiający rzeczywistość tamtego okresu w krzywym zwierciadle, nawet przy maksymalnej dozie dobrej woli uznać za coś więcej niż rozrywkę.
Pomoc owszem (Makłowicz i "Wszystkie zwierzęta...") , jako zródlo absolutnie nie.
Ostatnio edytowane przez Halad : 23-03-2013 o 11:36.
|