Ja rozumiem przez zdolność Łucznictwo zarówno łuki jak i kusze. Skoro bowiem żyjemy po przemianie te dostatnie 50 lat to na pewno dorobimy się własnej, lepszej broni. więc myślę że to nie problem, chociaż wizja bloczkowego ze strzałami z ładunkami TNT i pochodnymi... Ciekawa. Jednak nawet... Kusza donosi dalej i szybciej.
A co do "pierwszego wrażenia" to nawet toporek byłby dobry od tak w biały dzień (w czarną noc?) na widoku. Po prostu grupka osób wraca do domu po rekonstrukcjach walk.
Czyli cel pierwszy: ogarnąć ładnie cały świat i zmiany. cel drugi: nie pozabijać się wzajemnie oraz nie robić rzezi na ulicach. Cel trzeci: dobrze się bawić i czerpać z nowej sytuacji
Wiem że będę marudził... Ale... KIEDY ZACZYNAMY?
P.S. Widzieliście te dziwne jasne latryny? Oni mają tam lustra, rozumiecie LUSTRA! I jeszcze pełno jakichś dziwnych, no tego, na pewno jakichś wschodnich ozdóbek. NO i te małe okienka. Kto normalny robi w latrynie okno? I do tego z szybą!? Marnotrawstwo środków, albo bogaci właściciele... Ale przez tą szybę to trudno takiego wyssać. Usłyszy, przestraszy się, pogoni kołkiem. Nie, jednak wolę leśne obozy pielgrzymów...