Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-03-2013, 16:44   #4
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Shima jak dla mnie to tylko nieprzewidywalne. Na swój sposób... jestem zniechęcony Chromem (nie kamieniować :P) zarówno jako MG jak i gracz. Idea tego, że gamble leżą na ulicach i wszystko można znaleźć po pięciominutowej przechadzce po ruinach przeczy jak dla mnie ideom Gamblu który jest essencją Shimy... ale dobra, dość smucenia. Przejdźmy do radości mamy w końcu święta. Halleluyah!

Gambel niewyszarpany to gambel nieszanowany. Lubię kolorową mieszankę Rdzy, Rtęci i Stali. Upadek, bezsens i rezygnacja przeplatająca się z walką o przetrwanie i odbudowę. Dorzućcie to tego odrobinę, tak z garść, albo i dwie Ołowiu, a stara dobra Shima nabierze nowych żywych rumieńców. Ktokolwiek używał zasad obrażeń i leczenia z Ołowiu dobrze będzie wiedział o co mi chodzi.

Zawsze mieszanka, nieprzewidywalna i zaskakująca, niczym objęcie ukochanej osoby z zaskoczenia po miesiącach rozłąki, lub lśnienie nagiej stali odbite w zakurzonym oknie podczas jednej z najsroższych zim w opuszczonej przez boga ruinie...

Zdawanie się na jeden setting jest jak przedstawienie karty dań gościowi w restauracji gdzie podają tylko klopsiki po bułgarsku i sikacz zwany piwem, zapominając całym pięknym dorobku i smakach kuchni świata, o niezmierzonej ilości browarów i gatunków trunków jakie ma do zaoferowania. Gracze, tak czy inaczej, będą się spodziewali tych klopsików i taniego piwa, zastanawiając się jedynie nad formą podania. Czy tym razem tą będą niewielki szklaneczki, czy puchary, czy koślawe pokale... czy klopsiki będą z surówką, czy z frytkami, a może z ziemniaczkiem. Tak czy inaczej, będą to klopsiki z chrzczonym piwem. Zadajmy sobie pytanie, jak długo można jeść klopsiki po bułgarsku popijanie tanią marką napoju aspirującego do miana alkoholowego? Oczywiście, znajdą się wielbiciele którzy będą oddawać cześć powyższemu daniu, lecz tak naprawdę.. jak wielu ich jest?

Naszym celem jako mistrzów i graczy jest czerpanie z bogatego repertuaru zwanego życiem tworząc i przeżywając ogrom smaków, słodyczy i goryczy, aromatów i bukietów, kształtów i form.. Naszym dążeniem jest stworzenie świata tętniącego życiem, unikalnego, a jednak wciąż nam znanego, przeżywanie i zrozumienie odczucia oferowanego nam przez współtwórców światów z którymi dane jest nam grać, którym dane jest nam prowadzić. Wspomnijmy najlepsze sesje które graliśmy, były tymi gdzie z radością współtworzyliśmy czerpiąc czystą przyjemność z procesu tworzenia, ale też poddając się mu i zrzekając kontroli, pozwalając sobie na odczuwanie świata kreowanego.

Co lubimy, a czego nie lubimy.. czy te pytania nie są zgubą nas wszystkich? Czy nie lubimy tego co nas ogranicza, tego, z czym łączą nas wspomnienia które zapomnieć chcielibyśmy i radować się tymi które z lubością wspominamy? Porzućmy to co nas ogranicza, to co nam jest bolesne, nielubiane i spróbujmy raz jeszcze bez uprzedzeń spróbować to co niegdyś nam smakowało gorzko. Czy nie jesteśmy wytworami naszego subiektywnego spostrzegania? Czy patrząc na coś inaczej, z innym nastawieniem, czy jesteśmy w stanie zmienić niegdysiejszy minus w plus i odnaleźć przyjemność tam gdzie niegdyś była wątpliwość i zraza?
 
Dhratlach jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem