godz. 15.47
Zaraz obok wejścia stoi wysoka postać... ciemne włosy koszula... na ramieniu widać opaskę. Tę twarz znają wszyscy z podchorążówki... Amorek... Podchodzi do Lwowiaka Czuwaj
P.
__________________ Si vis pacem para bellum.
Wojownicy nie umierają. Oni idą do piekła, żeby się przegrupować.
I zesłał ich Pan, by siali zamęt i zniszczenie.
Jestem Skoletek. To my przytrafiamy się dobrym ludziom. Porzućcie wszelką nadzieję... |