- Tutaj! A gdzie mam być!!! - Falix krzyknął za grzbietu wierzchowca.
- Zwierze się płoszy, coś złego się dzieje...
Jeśli jest jeszcze miejsce na łodzi, to odpiąwszy popręg pozwoliwszy siodłu opaść na ziemię. Schwyci pochwę z mieczem i wskoczy na pokład. Przywiązując uzdę do dziobu łodzi.
- Płyń z nurtem... |