Opowiadam kumplom o przeżyciach, starając zrobić się z tego dowcip. Po propozycji brygadzisty odpowiadam mu.
- Przepraszam szefie ale mam słabe nerwy, jakby mi szef swoją brykę pożyczył to bym na to poszedł, nie chcę jednak się tłuc autobusami z czymś co równie dobrze może być bombą... |