Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-04-2013, 15:13   #368
Irmfryd
 
Irmfryd's Avatar
 
Reputacja: 1 Irmfryd ma w sobie cośIrmfryd ma w sobie cośIrmfryd ma w sobie cośIrmfryd ma w sobie cośIrmfryd ma w sobie cośIrmfryd ma w sobie cośIrmfryd ma w sobie cośIrmfryd ma w sobie cośIrmfryd ma w sobie cośIrmfryd ma w sobie cośIrmfryd ma w sobie coś
W jego nozdrza wdarł się zaduch pomieszczenia. Otworzył oczy. Ciemność. Niewyraźnie twarze teamu. Kolejno przyjrzał się każdej z nich. Wszyscy byli wybudzeni. Nikt nie został po drugiej stronie. Chyba nikt … pomyślał Malcolm mając w pamięci twarz Marka. Whitman machinalnie sięgnął po leżący na stole telefon, który wyraźnie dawał o sobie znać pulsującym światłem. Extractor odblokował aparat. Siedem nieodebranych połączeń od Rodrigo wzbudziło w nim niepokój. Dwie wiadomości tekstowe. Oba numery były mu znajome. Oba były ważne. Niepokój nie opuszczał Whitmana gdy przesunął kursor niżej. Kliknął na wiadomość. Jedna dobra, druga … z załączonym obrazkiem … Extraktor przekręcił telefon w poziomie … druga bardzo dobra.

Telefon w ręce Malcolma nagle rozdzwonił się znowu. Malcolm przystawił go do ucha.
Słuchał krótkich, przekazywanych informacji.
- Doprawdy? … hmmm przyjadę niebawem.

Same dobre wiadomości. Poziom zero okazał się o wiele lepszy niż sny. Misja była zupełnie spieszona. Ale czy zupełnie? W sumie nie wszystko było spartolone. Gdyby sufit nie zawalił im się na głowy … Mark był na wyciągnięcie ręki. Wystarczyło podejść, zabrać co swoje i odejść. Było tak blisko. Wystarczyłaby minuta na pierwszym poziomie. Minuta tyle co mrugnięcie okiem na zerowym. Opierdolić czy pochwalić … zastanawiał się Extractor. W sumie się nie udało … w systemie zero jedynkowym wypadli źle, czyli powinna być reprymenda. Ale z drugiej strony to był tylko trening, który miał wskazać błędy jakie są możliwe do popełnienia. No i jeszcze te wiadomości na wyświetlaczu telefona. Bardzo dobre wiadomości. Wiadomości, które pozytywnie nastroiły Extractora.

Malcolm zerknął na wchodzącego Sukina. Krótko wymienili spojrzenia. Potem odpiął wężyk z przedramienia.

- Skończyło się. Cel nieosiągnięty. Powody: 1. Niedoprecyzowany plan. Skutkowało to improwizacją podczas snu. 2. Wyłączenie fałszerzy z akcji. Powinni wejść do snu dwie godziny wcześniej. Wtedy spędziliby w obozie jeden dzień. Mogliby tym samym coś zdziałać. – Malcolm mówił szybko, nie skupiał się na roztrząsaniu szczegółów, wymieniał tylko główne problemy. – Gdy weszli, prawie jednocześnie z pozostałymi Mark zorientował się, że coś nie gra. Zbyt wiele działo się w jednej chwili. Delegacja Chińczyków, ostrzał, atak z powietrza, akcja na lądzie , jeep z białą flagą. To musiało wzbudzić jego wątpliwości. 3. Pochwały. Miranda sprawdziłaś się w akcji, pomimo kontuzji nie odstawałaś od reszty – dwa plusy, William – Malcolm nawet nie spoglądał na wymienionego, mówił szybko, jakby mu się spieszyło co chwila zerkając na telefon – świetna scenografia, umiejętność improwizacji … przesadziłeś natomiast z kreatywnością. Magnes rozpieprzył sen. Na przyszłość jeśli nie masz wiedzy z zakresu nie stosuj. Coś co jest duże albo silne tak bardzo jak możesz sobie to wyobrazić może być niebezpieczne i destrukcyjne. Brakowało minuty podczas snu a Cel byłby osiągnięty. Traktując sen jako trening a nie właściwą akcję suma summarum wychodzisz na plus, nawet dwa plusy. Chris … trzymaj tak dalej żołnierzu. Dwa plusy. Blackwood … obserwacja plus informacje dotyczące lokacji. W sumie nie postrzelałeś ale i tak zasłużyłeś na dwa plusy. Amy, Cryer za późno zaczęliście przez to mieliście ograniczone pole działania. Nie było kontaktu by was ostrzec, sami nie podjęliście lub podjęliście nieudanie próbę ataku. Skończyło się jak widziałem … dwa ciała z opaskami. Szósty … odpadłeś pierwszy. W takich akcjach zdarza się. Żółtek ukrył się w błocie, termika go nie wykryła. Tak samo jakbyś wdepnął na minę. To dopiero pierwszy trening. Musimy zaplanować kolejny, myślę, że nie jeden. Pozwoli nam się to razem lepiej zgrać.
Plany na najbliższe dni. Amy lecisz do Berlina, sprawa dziewczyny Putina. Potem będę miał dla Ciebie zadanie w Madrycie. Porozmawiamy o tym wieczorem. Will, możesz z doktorem rozpocząć prace nad kolejnym snem. Scenografię i cel ustalcie we dwóch. Miranda mamy dużo pracy związanej z planowaniem. Szósty, Solo, Blackwood miejcie baczenie na okolicę. Obmyślcie też ewentualną drogę ewakuacji z magazynu. Sprawdźcie kanały, drogi, dach, lokalizację możliwe najbliższego lądowiska etc. Cryer wiesz co masz robić. Laptop Smitha ... - Malcolm sięgnął po leżący na stole telefon.

- Teraz zostawię was na kilka minut. Muszę oddzwonić. Porozmawiajcie sobie o śnie albo o czym tam chcecie a ja zaraz wracam. Doktorze Sukin pozwoli Pan ze mną.

Malcolm wstał z krzesła uważając by nie uderzyć głową o skos dachu. Wyszedł z pomieszczenia. Podążający za nim Sukin zamknął drzwi.
 
Irmfryd jest offline