Przepraszam najmocniej ale życie posypało mi się na głowę - zarządca kadr po świętach wypowiedział pracę 1/4 personelu. Zachciało mi się pracować w korporacji. Potrzebuję czasu na ogarnięcie swojego życiowego burdelu. Post będzie nie dziś nie jutro ale wierzcie, że nie porzucę swojego dziecka. Bądzcie dobrej myśli. Jakoś tak wena odeszła mi wraz z pojawieniem się złego humoru. Sesji nie zawieszam po prostu potrzeba mi chwili wytchnienia ! //Proszę uważać na słowa.
Sekal
Ostatnio edytowane przez Sekal : 16-04-2013 o 21:58.
|