| | Szarlej: Już nie wiem, co mam powiedzieć. JAKIE KLIMATY? Jakie to ma znaczenie? Jeśli akurat nie gram w sesji, to nagle zapominam w ogóle, o co chodzi w tym całym sajens fykszyn i nie jestem w stanie ocenić postów napisanych w tych klimatach w jakikolwiek sposób poza "ładne oprazki!!"? Czy naprawdę regularna aktywność w dziale jest KONIECZNA, żeby móc po prostu ocenić, czy post został ładnie napisany? Jaki to ma związek? Tłumaczysz i tłumaczysz, i tłumaczysz, że tobie tylko chodzi o to, żeby użytkownik "znał klimaty" i wcale nie masz dużych wymagań, i wcale nie jesteś tyranem, i tak dalej ― ale DLACZEGO użytkownik musi znać te klimaty? Na to nie dajesz odpowiedzi. Po prostu mówisz, że nie będzie mógł obiektywnie ocenić. A ja sądzę, że będzie mógł obiektywnie ocenić. Jesteś w stanie podać jakieś przykłady, które by potwierdzały twoje stanowisko, czy tylko będziemy powtarzać to samo?
Widzisz, problem, jaki ja tu widzę, to nie to, co ty nazwałeś "kumoterstwem" (i uparłeś się, że ci zarzucam, ignorując resztę tego, co piszę), tylko taki, że ty czy Aschaar należycie do bardzo specyficznej grupy użytkowników i teraz próbujecie dostosować to głosowanie do waszych bardzo specyficznych preferencji. Tylko że jest dużo więcej osób, które do waszej grupy nie należą! Ale wy tego nie potraficie zrozumieć. Wy regularnie udzielacie się w swoich działach, prowadzicie dyskusje itd. ― co samo w sobie jest dobre. Ale nie możesz zmuszać wszystkich do robienia tego, co ty. Niektórzy nie mogą, inni nie chcą. Jednak ty stanowczo się upierasz przy dobieraniu uczestników na podstawie jakiegoś "czajenia klimatu" czy innych takich rzeczy. Wykluczasz wszystkich, którzy nie pasują do twojego ideału. Jeśli ktoś nie spędza czasu na forum tak, jak Szarlej, to najlepiej, żeby nie mógł brał udziału w zabawie.
I jeszcze te argumenty, że jak ktoś nie gra regularnie w jakimś dziale, to na pewno napisze trzy udawane posty, żeby móc zagłosować na swojego kumpla! Daj spokój! Co to za paranoja z twojej strony? Tak się boisz, że ktoś nieznany wejdzie do twojego ukochanego Post-Apo i będzie w stanie oddać głos? "Och, nie! Ja go nie znam osobiście! A jednak pozwala mu się głosować na tekst literacki, który mu się podoba! Koniec świata! On na pewno oszukuje!"
Postaraj się na to spojrzeć z szerszej perspektywy, a nie tylko z perspektywy kogoś, kto już i tak bardzo dużo działa w swoim dziale, więc niezależnie od tego, jak surowe będą zasady, z pewnością będzie mógł głosować. Spójrz na to z perspektywy kogoś, kto po prostu chciałby wziąć udział w czymś, co uważa za fajną zabawę.
Aschaar: Mówisz o trollowaniu czy zaczepkach, czy czymś tam, ale naprawdę, twój post jest jak zwykle niepoważny. Wiesz, ile napisałem znaków w moich poprzednich postach w tym temacie? Jakieś 21 000 ze spacjami (wliczając w to cytaty innych osób). A wiesz, ile z nich poświęciłem zagadnieniu, do którego się przyczepiłeś? 1 000 włącznie z pierwszą odpowiedzią dla ciebie, 157 oryginalnie.
Okej, co chcę przez to powiedzieć, to że jedyne, co potrafisz skrytykować w moich postach, to jest jakaś zupełnie nieważna sprawa, która ― jak już pisałem wcześniej ― nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Rzeczywiście to, o czym piszesz, może być problemem. Czy to unieważnia wszystkie inne rzeczy, o których dyskutowałem? Bo zachowujesz się, jakbyś już wygrał dyskusję, ponieważ wykazałeś błąd w rozumowaniu stojącym za pomniejszym szczegółem, o którym raz wspomniałem i którego nie dotyczyła większość moich postów. |