Mm, popieram, choć wygodniej dla mnie gra się w III. Najbardziej byłem uzależniony właśnie od dwójki- najbardziej mnie przyciągała. Może to właśnie był ten klimat? Miałem wtedy z 8-9 lat, więc nie pamiętam zbyt dobrze. Pamiętam czytanie kilkakrotne poradników i recenzji tej gry w "Gamblerze", którego wtedy miałem.. :')
__________________ Nie chcę ukojenia, które mogłoby mi odebrać skruchę, nie pragnę uniesień, które wbiłyby mnie w pychę. Nie wszystko, co wzniosłe, jest święte, nie wszystko co słodkie - dobre, nie wszystko co upragnione - czyste, nie wszystko co drogie - miłe Bogu.
Ostatnio edytowane przez Harv : 09-04-2007 o 22:15.
|