Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-01-2007, 16:16   #5
Sheol
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
- Dobra - zahuczał basowy dłos giganta - Masz rację.
Niedbale zasalutował dwoma palcami dziewczynie i rozejrzał się po tarasie. Taaa, ta ławka powinna wytrzymać. Drewniane siedzisko ugięło się i zajęczało. Cóż. Nie złamało się. Facet zrezygnował. Wstał i podszedł do brzegu tarasu. Usiadł na nim, z nogami wywieszonymi poza krawędź. Wygląda trochę surrealistycznie, bo szybko zaczął nimi machać jak dziecko siedzące na gałęzi drzewa. Położył na kolanach M60 i wykorzystał jako stolik do skręcania papierosów. Po chwili włożył do ust skręta i sięgnął do kieszeni kamizelki po ogień. Nie, nie wyciągnął z niej palnika acetylenowego. Zwykłe, typowe, pudełko zapałek. Prawie niewidoczne w jego ogromnej dłoni. Zaciągnął się głęboko i wypuścił wielką chmurę gęstego dymu. Sądząc po woni, to co pali, może nawet zawierać nieco tytoniu. Poprawił zawieszone na szyji przyciemniane gogle SWD. Poprawił zasobnik z taśmą amunicyjną zaczepiony przy pasie i wsparł łokcie na broni. Zajął się przyglądaniem nowoprzybyłym, oraz swojej drużynie. Cała jego postawa, zdawała się być zawieszoną nad jego głową kartką z napisem: Mutek w nijakim nastroju. Chwilowo nie zabija.