Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2013, 11:47   #15
behemot
 
behemot's Avatar
 
Reputacja: 1 behemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwu
Kelly skąd ty takie rzeczy bierzesz? A rozumiem młodość, wspomnienia, na Gwiezdnych Wojnach pewnie też po raz pierwszy byłeś w kinie. ;-P

Z wolnych myśli: to sesja SF w klimatach retro, czyli fabuła taka mocno pulp, jak Flash Gordon albo John Carter, i właściwie ogólnie space operowo pulpowo. Obowiązuje stylistyka "scenografia została po willow i mamy wolny kostium diabła", rogor awatarkowy (fryz ala pamcia, albo David Hassenhof ) i koniecznie space chainmail bikini i nagie torsy! Sesja raczej krótka, bo jest ograniczony czas po któym kicz przestaje bawić.

Czy Animki są legalne? Bo to w sumie też film/serial, a biorąc pod uwagę ilość CGI to to tylko jeden krok dalej.


SPOILER ALERT

Z Ergo Proxy, którego tym razem nie będę bliżej omawiał.

Cognitive Virus - w świecie obywatele korzystają z pomocy androidów jako asystentów, które jednak są wyłącznie SI. Czyli procesują dobrze, ale nie mają własnych pragnień czy myśli własnych. Pełnią funkcje wyłącznie terminalu/interfacu dla obywatela by spełniać jego polecenia, być szoferem, sprzątać, zamawiać stolik w restauracji i przypominać o wydarzeniach.
Ale oto pojawia się Cognitive Virus (właściwie to nie wyłapałem skąd, ale to nieistotne), być może wynikający z nagromadzenia doświadczeń. Jeśli dać skończonej sztucznej inteligencji wystarczająco dużo doświadczeń i obserwacji, wzorców, to w końcu stanie się one Pelną SI, czyli bardziej jak człowiek. Bo do każdego wydarzenia obserwacji jest podłączony cały ciąg skojarzeń i odwołań. (ale to takie moje bajdurzenie) ważne jest to, że androidy zyskują niezależność działania, ale sie wcale do tego nie przyznają. Bo wówczas zostały by zniszczone - człowiek boi się tego co nie pasuje do jego wizji świata, też boi się nieznanego, a także jeśli coś jest silne, albo wie o nim za dużo, nie jest całkowicie pod kontrolą to jest obiektem strachu czy obawy. Więć zarażone autoreve konspirują, ale nadal pełnią swoją poprzednią funkcję. Choćby dlatego, że z swoim obywatelem się zżyły. Jakby nie patrzeć większość ich wspomnień krąży wokół posiadacza.
 
__________________
Efekt masy sam się nie zrobi, per aspera ad astra
behemot jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem