Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2013, 14:34   #1
Libertine
 
Libertine's Avatar
 
Reputacja: 1 Libertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodzeLibertine jest na bardzo dobrej drodze
[Fallout] Śladami Wybrańca 18+

Klamath
Golden Gecko


Przez porozbijane szyby do środka knajpy wdarły się pierwsze promienie wschodzącego Słońca, które to przejaskrawiało kolory w zduszonym dymem pomieszczeniu. Cień ustąpił miejsca radioaktywnemu światłu, które to roztliło przesaturowne barwy wewnątrz baru, a porozwieszane na oknach skóry gekonów spotęgowały to uczucie filtrując je od promieni UV i dodając do całości swego rodzaju iluzyjnego wzrokowego wrażenia, jak gdyby całe atomowe piekło na zewnątrz próbowało wszelkimi siłami wedrzeć się aż pod skórę. Dzisiejszego dnia można by dostać udaru w nie więcej niż dziesięć godzin, toteż półnagi dzikus w rogu stał się głównym tematem rozmów zasiadającej przy stołach klienteli. Jego umięśniony, potężny tors błyszczał naoliwiony jakaś maścią i gdyby nie fakt, iż okropnie śmierdział brahminowym gównem to być może miałby szanse na przekazanie genów swego plemienia. Tuż obok stał łysy mężczyzna z dwoma wielkimi bicepsami opinanymi przez skórzaną zbroję popalając szluga, którego ciężki smog mieszał się w powietrzu tworząc siarczysty, nieprzyjemny zapach. Ciągnący się leniwie dzień, który nie bardzo różnił się od poprzedniego przerwało skrzypienie drzwi, a czas, który i tak swym biegiem ledwie gonił żółwia zwolnił jeszcze bardziej. W progu stanął wysoki, przystojny facet, którego sylwetka rozświetlona została przez wbijające się do środka Słońce. Na jego przenikliwej twarzy zawirował uśmiech, a prezencja i zgrabność z jaką wkroczył rozsiała w sercach biesiadników zarówno strach jak i porządnie. Niebieski,obcisły strój jaki miał na sobie przekazywał wręcz instynktownie nieziemskie walory jakie posiadało jego ciało, zaś prosty krok, który niemalże od razu wykonał w stronę barbarzyńcy jasno dał do zrozumienia, iż nie przybył tu po to czego oczekiwały wzdychające przedstawicielki płci pięknej. Dzika męskość z jaką wysłał dzikiego do pobliskiej "łaźni" mogłaby zdradzić część zagadki skąd pochodził. Zrzuciwszy z pleców skórę złotego gekona wymienił ją za wór kapsli i zimnego, schowanego pod ladą Bud'a. Wypijając go jednym haustem mrugnął do siedzącej w przeciwnym kącie niewiasty, delikatnie zagryzając swoją dolną wargę i ukazując w ten sposób wilcze kły, po czym zacisnął mięśnie twarzy i wyszedł z przybytku pozostawiając po sobie magicznie rozsianego blusa oraz zapach wdzierającego się aż do środka nozdrzy przyjemnego potu i ostrego prochu. Siedzący w rogu traper odprowadził wzrokiem wręcz niezauważalnie zwisającego SMG'sa, a w swych zbrukanych życiem lędźwiach wyczuł zbliżające się kłopoty.


Nie trzeba było długo czekać na rozwój wydarzeń. Jakąś godzinę później drzwi zaskrzypiały po raz wtóry. Tym razem obyło się bez błysków czy świateł, zaś nad postacią zagórował cień. Jego nieludzko wykrzywiony uśmiech, w którym trzymał papierosa i czarne, puste oczy, w których można było dostrzec własne martwe odbicie oraz szpiczasty, orli nos, którym właśnie wydychał dym spowodowały drżenie kolan nawet u stojącego obok boksera. Zimny chłód jaki wdarł się z nim do środka razem z jego kruczoczarnym płaszczem i kowbojskim kapeluszem zakorzenił strach głęboko w sercu baru. Oczy przerażonego właściciela, który złapał za schowaną pod ladą dwururkę zastygły wpatrzone w rys nieznajomego. Był diabelsko szybki, bowiem zanim ktokolwiek zdarzył otworzyć usta kula wielkości 10mm przeszybowała powietrze i trafiła wprost w płat czołowy stojącego za barem nieszczęśnika, którego mózg rozpłatał się o ścianę. Jego lodowata ręka pozostała w miejscu, gdy jego spojrzenie przeniosło się na innych gości, a wargi zatańczyły biorąc macha, przez chwilę wydawało się jak gdyby dym wychodzący z lufy pochodził właśnie z jego płuc. Sprawiając, że czas znów zdryfował beznamiętnie podszedł do zakrwawionej ściany w miejscu, gdzie wciąż spływały rozbełtane fragmenty czyjegoś umysłu, a następnie przybił klingą gwożdźa, na który został nabity plakat z brahminowej skóry. Widniał na nim portret blondyna, który to do kropli przypominał urokliwego faceta, witającego w tym barze godzinę temu. Pod nim czarnymi literami nadrukowane była okrągła suma 50 000$. Wypluwając z ust niedopałek wyszedł z przybytku pozostawiając po sobie opustoszałą dziurę, której osłupiałe mordy sięgały aż po ziemie. Zostawił otwarte drzwi, a zewnątrz dobiegał muzyka wykonywana przez kilku bezdomnych znajdujących się na zewnątrz. Poprawiając kapelusz z jego krwistych ust wyleciał dymek o kształcie koła. Spocona brunetka w rogu przełknęła ślinę czując, iż jej słodki pot dochodził aż do najbardziej skrytych owoców jej ciała. Traper podniósł się w biegu wybiegając na ulicę post apokaliptycznego miasta rozejrzał się w osłupieniu, jednakże po tajemniczym nieznajomym pozostała tylko siarczysta, łechcząca oczy woń i wbijające się przed wyobraźnie wspomnienie jego naszywki na plecach.



Yo! Zapraszam Was do krwawej, ostrej, dojrzałej jatki śladami wybrańca. Nastawiam się na budowę post-apokaliptycznego świata, w którym żartami mogą być jedynie słowa typu "Say hello to my little friend". Wszystkim, którzy nie mieli do czynienia z Fallout'em polecam przejście chociażby jednej gry z serii (najlepiej zacząć od 1), choć akcja toczyć się będzie mniej więcej w czasie trwania części drugiej. Znajomość świata nie jest wymaga, ba, niewiedza postaci może nawet zaprocentować w kreacji, jednakże warto by wyciągnąć z wikipedi chociaż podstawowe informacje o Klamath - miasteczko, w którym zaczynamy (choć postaci mogą pochodzić z całego USA).

Jakich bohaterów szukam?

Postaci, które czują blusa . Ograniczenie ras - Człowiek, Ghoul, Mutant - aczkolwiek wybór drugiej lub trzeciej bramki stawia Was z góry na przegranej pozycji i należy się z tym liczyć. Litości będzie niewiele, jeśli w ogóle, więc kolejnym najważniejszym elementem po kreacji (która to może przetrwać wszelkie przeszkody, jeśli będzie trzymać wysoki poziom) jest rozsądek i znajomość własnych jaj w zależności od sprzętu. Przedstawicielki płci pięknej w pewnych sytuacjach będą miały z górki w innych pod, jak w życiu.

Ilu?
4-6 graczy

Czas.
Tydzień (24.04) z możliwością przedłużenia do dwóch(08.05), jak nie znajdę tego czego szukam to być może wznowie rekrutacje innym razem.

Karta Postaci


1. Klimat (obowiązkowe)

Może to być scenka z wejściem do baru, bądź sraniem w alonce, macie pełen wachlarz możliwości, chciałbym by Wasza postać pasowała jednakże do świata i mechaniki (3 lvl to nie jest maszyna do zabijania aczkolwiek można grać twardziela, a właściwie powinno się, przynajmniej jeśli mierzy się w jakieś bronie), mimo tego pacyfiści także mają szanse - doktorzy, naukowcy lub inni degeneraci - tu macie pełną swobodę.

2. Historia (nieobowiązkowe)

Nie muszę wiedzieć czym zajmowała się Wasza babcia, jednakże im więcej podacie tutaj szczegółów czy smaczków tym więcej z tego może powrócić podczas sesji, co na pewno jest dodatkowym atutem. Zawsze można jednak opowiadać w trakcie i nie ma problemu.

3. Charakterystyka (obowiązkowa)

Możecie to zamieścić w scence, jeśli jednak tam tego nie ma to tutaj koniecznie musi się znaleźć, wszelkie szczegóły i wyjaśnienia mile widziane (tak jak wyżej).

4. Mechanika

Jak w Fallout'cie. S.P.E.C.I.A.L. Tu macie wszystko czego potrzeba.

Poziom 3. 2000 kapsli.

Wszelkie obliczenia są po mojej stronie, dzięki umiejętnością czy statystyką zaobserwujecie dodatkowe szczegóły, bądź zyskacie więcej informacji. Walka również spoczywa w moich rękach - powstaje opisówka z wynikiem zabawy. Karty proszę słać na mój profil.

Kwestie niewyjaśnione można poruszyć tutaj lub spróbować złapać mnie na gg: 2414173 (zazwyczaj niewidoczny)

EDIT: Czas odpisywania 5 dni dla graczy 2 dni dla MG (rezerwuję Wtorek, Środę), opóźnienie oznacza oddanie swych rąk w moje dłonie .

EDIT2:
Alternatywny link do mechaniki Fallout Pen and Paper RPG.pdf - Wersja Papierowa - Fallout - Wistarius - Chomikuj.pl
 

Ostatnio edytowane przez Libertine : 02-05-2013 o 16:01.
Libertine jest offline