Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-04-2013, 18:31   #14
Nefarius
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
-Udam, że tego nie słyszałem -powiedział Walter z pogardą -A co do szalika, to chyba wolny kraj, przynajmniej dla ludzi, nie wiem jak dla was... dodał z paskudnym usmiechem i wyszedł do swojego pokoju na piętrze.
-Panowie, to naprawdę nie ja ją zabiłem -odezwał się do tej pory milczący kanciarz -wiele złego w życiu uczyniłem ale nigdy bym nie zabił pięknej niewiasty, i to jeszcze w taki sposób, musicie mi uwierzyć, jak chcecie to pokaże wam moją talie, jest u mnie w pokoju. - mówił tak szybko, że niektóre słowa ledwo dało się zrozumieć -słyszałem waszą rozmowe z tym psimsynem, mam wrażenie, że znalazł sobie idealnego kozła ofiarnego.
- Chyba, chyba go tak nie puścisz - próbował lekko podjudzić khazada Fisherek, zanim jeszcze Walter wyszedł.
- No niech będzie. - odparł niziołkowi szeptem - Kraj wolny, ale dziwactwo to wielkie w pomieszczeniu szal nosić. Nie wiedziałem że taki z was dziwak. - rzekł do Waltera wchodzącego już po schodach.

Hargin skinął porozumiewawczo rudemu. Wiadomość do niego dotarła ale postanowił chwilowo nic z tym nie robić. Gdy Walter powiedział co miał powiedzieć i poszedł do swojego pokoju, krasnolud odrzekł rudemu
- Rozumiem, ale może poczekajmy trochę. Gdybyśmy teraz na niego naskoczyli to szlachetki mogliby poczuć się atakowani, o, i takiego byśmy mieli - krasnolud pokazał jakiego krzyżując ręce w nieprzyjaznym geście. - Musimy albo poczekać na strażników albo sami coś obmyślić, bo pewnie i tak nie będzie chciał on pokazać tych śladów. - odpowiedział szeptem tym razem rudemu.
- A jak cosik tam chowa, myje, pali, niszczy, je? - zaniepokoił się niziołek. - Może lepiej jak tam pójdziesz, od razu, co? Co?
- I co, mam za nim iść i mu do pokoju wleźć? Za łapę go chwycić? Później mnie tylko strażnikami poszczuje albo kij wie co jeszcze. A co jeżeli to nie on?
-Harginie...- Rudzielec szepnął na ucho khazadowi stojącemu obok -Ten typek ma podrapaną rękę. Może detektyw ze mnie kiepski, ale to chyba ślady paznokci kobiety...- burknął przełykając ślinę.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!
Nefarius jest offline