czekam aż gospodarz usiądzie po czym przysiadam się do stołu zajmując wolne krzesło. Czekam aż reszta usiądzie, po czym ,jeśli nikt nie ma przeciwskazań, nakładam sobie duży kawał kaczki. W między czasie zagaduję kapitana
- Można wiedzieć ile to jeszcze dni spędzimy z dala od suchej ziemi?-nieukrywam mojego zdenerwowania i tęsknoty za suchym lądem |