- Uwaga Granat...! - Padając na ziemię Maks turlał się w stronę helikoptera odepchnięty siłą wybuchu od jego byłych współpracowników.
Podniósł się i rzucił się biegiem do helikoptera pod osłonę - .. żywych ..? Przelotnie zerkając na miejsce wybuchu granatu, gdzie przed chwilą stało, a raczej biegło co najmniej dwudziestu chorych?
Uświadomiwszy sobie że helikopter jest pusty rzucił się pędem tak szybko jak, tylko umiał w stronę czołgów po drugiej stronie bazy.
Nagle cudem uniknął serii z Browninga Jakiegoś szaleńca...
Wpadł do Magazynu zatrzaskując drzwi. Zobaczył dwóch ciężko rannych żołnierzy. Jeden z przestrzeloną klatką piersiową, a drugi z głęboką raną ciętą ...
- Kurwa , Kurwa , Kurwaaaa - Zakrzyczał Maks
Przepychając szafę pod drzwi.
Wyciągnął broń z kabury , odbezpieczył ją i sprawdził czy nie są aby zarażeni.
Tamując ich krwotok wypytywał ich o wszelkie informacje.
Zachowując przy tym wszelkie środki bezpieczeństwa i trzymając broń w pogotowiu.
__________________ Może się uda....
Ostatnio edytowane przez Nasty : 24-04-2013 o 21:43.
|