Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-05-2013, 12:40   #3
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Wysoki, ciemnowłosy mężczyzna wstał, wziął swój ekwipunek i bez wahania ruszył w stronę krzyczącego mężczyzny. Co prawda sakiewce George'a nie groziło opróżnienie (już wcześniej spustoszenie w niej poczyniło oddawanie się różnym przyjemnościom), ale wieści o grasujących bandytach czy innych opryszkach często otwierały przed poszukiwaczami złota i przygód rozmaite możliwości.
Pokaźna sumka, zaoferowana przez barona Kottela spowodowała, że ból głowy momentalnie minął, podobnie jak i zmęczenie nocnymi zajęciami. Niemiła dla właściciela lekkość sakiewki zdecydowanie zachęcała do ruszenia poszukiwanie pierścienia.

- George Baxter - przedstawił się. Spojrzał na pozostała trójkę, czekając na ewentualne oznaki niechęci do zlecenia czy zleceniodawcy. - Możemy się podjąć tego zadania - dodał, nie widząc ze strony swych towarzyszy żadnych sprzeciwów.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 01-05-2013 o 12:46.
Kerm jest offline