Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-05-2013, 08:46   #6
JPCannon
 
JPCannon's Avatar
 
Reputacja: 1 JPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputację
Podróż mijała wam niezwykle przyjemnie. Cichy szum lasu potrafi uspokajać nerwy. Wy jednak nie byliście nieopierzonymi nowicjuszami i wiedzieliście, że spokój ten zawsze może być zwodniczy. Nie traciliście więc czujności i szukaliście śladów które mogły by was naprowadzić na trop rabusiów. Każde z was z łatwością namierzyło miejsce, gdzie ukrywa się zgraja łotrów, która okradła barona. Ich rozmowy i śmiech było słychać całkiem nieźle przy trakcie. Wystarczyło odrobinę wytężyć słuch. Ślady połamanych gałęzi również dużo wam mówiły, jeśli chodzi o ich aktualną pozycję. Udało wam się podejść po cichu przez zakrzewioną część lasu. Byli tak zaaferowani sobą, że nawet nie zastanawiali się czy ktoś się na nich nie zasadza. Aktualnie podziwiali swoje ostatnie zdobycze. Widzieliście w ich rękach biżuterie i garści monet. Jeśli w okolicy nie ma jeszcze innej grupy złodziei, to zapewne oni byli odpowiedzialni za napad na Kottela. Co prawda pierścienia nie było nigdzie widać, lecz nikt nie będzie płakał po grupce zbójów, a wam trzymane przez nich garści monet, zapewne bardzo by się przydały.



Kolejność w turze:
Wedle waszego uznania, gdyż aktualnie złodzieje was nie zauważyli. Każde z was ma aktualnie bonus w postaci ataku z zaskoczenia przy pierwszym ataku, czyli +4 do obrażeń i trafienia.
 
__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"
JPCannon jest offline